piątek, 30 grudnia 2011

BARDZO UROKLIWE MIEJSCE

Pełne niesamowitych zabytków, Skarbów Narodowych, ciekawych muzeów, pięknych teatrów, niepowtarzalnych starych kamienic, rozpoznawalnych uczelni, kin, kultowych i czarujących miejsc, pubów, kawiarenek i restauracji.
Codziennie jego uliczkami, tymi malutkimi jak i tymi większymi, przewija się mnóstwo turystów, studentów i mieszkańców. Tętniące życiem i przez większość dnia zakorkowane i nie pozwalające swobodnie zaparkować choćby najmniejszego samochodu.
Zaprasza nas nieprzerwanie przez cały rok na liczne wystawy, festiwale oraz inne wydarzenia kulturalne – te masowe, ale też te bardziej kameralne.
Miejsce, które przygarnie każdego, ponieważ ma tak wiele do zaoferowanie, że nikt nie jest w stanie się tu nudzić, a już na pewno nikt ze skłonnościami znajdorkowymi J   
Po prostu ma w sobie to coś co przyciąga, a kto raz tu się znalazł już nigdy nie zapomni tego momentu.  Kryje w sobie wciąż wiele nieodkrytych tajemnic i jest naprawdę magiczne, a do tego zaskakuje z każdym dniem.
Mnie pochłonęło bez reszty.
Pomaga mi zwalczać słomianego każdego dnia.
Moje miasto – Kraków.

Zdjęcia publikowane na blogu są dziełem mojego męża.


czwartek, 29 grudnia 2011

PIERWSZE KOTY ZA PŁOTY

Co prawda do Nowego Roku i postanowień z nim związanych zostało jeszcze troszkę czasu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zacząć działać już dziś. Słomianemu mówię nie i próbuje go oswoić.
Zmotywowana przez rodzoną siostrę, która przeprowadziła mnie obronną ręką przez labirynt wątpliwości, przypomniała o dawnych ciągotkach literackich i pomogła wyłonić spośród piętrzących się pomysłów ten najwłaściwszy, zaczynam pisanie bloga.
Znajdorka, czyli ja, postanawia od dziś opisywać wszystkie rzeczy, które zrobią na niej jakiekolwiek wrażenie. Pozytywne, czy też nie. Będzie coś dla duszy, dla ciała i sama nie wiem co jeszcze - po prostu wszystko, co Znajdorka wynajdzie.