środa, 8 lutego 2012

KULTURALNA NIEDZIELA

Jeszcze przed wyjazdem na urlop zobaczyłam taki oto plakat:



I wybrałam się do tego oto miejsca:



Aby zobaczyć taką oto wystawę:
Turner. Malarz żywiołów

Mroźny był to dzień, więc wizyta w muzeum okazała się genialnym pomysłem. Wystawa sama w sobie ekscytująca ze względu na to, że obrazy malarza gościły w Polsce po raz pierwszy. Ale może najpierw kilka słów o samym twórcy. William Turner to angielski malarz uważany za prekursora symbolizmu oraz impresjonizmu. Żył w latach 1775 – 1851. Bardzo dużo podróżował, a jego obrazy przedstawiają głównie pejzaże. Malarz nie potrafił malować postaci, ale za to świetnie przedstawiał światło, co odzwierciedla większość jego prac. Na wystawie udostępnione zostały 84 prace zainspirowane czterema żywiołami – ziemią, wodą, powietrzem oraz ogniem. Prace Turnera są bardzo ciekawe, głównie ze względu na tematykę. Jak wspomniałam wcześniej, większość prac przedstawia krajobrazy, a one potrafią przykuć uwagę, ponieważ każdy z nich jest inny. Po za tym na takich obrazach zawsze można sobie coś wypatrzeć. Wydaje mi się też, że pejzaże w miarę powoli się nudzą i są  po prostu ładne.  Najbardziej spodobał mi się obraz „Zatoka Neapolitańska” (gniew Wezuwiusza). Praca ta przypomina nam jak bardzo bezbronni jesteśmy wobec sił natury. Z resztą cała wystawa daje nam do zrozumienia, że panujące w naturze żywioły oferują nam bardzo wiele, ale też bardzo dużo mogą nam zabrać.  

1 komentarz: